Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
We Wrocławiu oddanych zostało 173 771 ważnych głosów. Oznacza to frekwencję na poziomie 37,05 proc. - o 13,52 proc. niższą niż w I turze. Mobilizacja na wybory samorządowe – w porównaniu do tych parlamentarnych – była zatem niewielka.
We Wrocławiu powoli staje się to regułą. W 2018 roku wybory rozstrzygnęły się w I turze. Ze swojego prawa do głosu skorzystało wtedy 53,94 proc. wrocławian i była to wówczas najniższa frekwencja w I turze wśród dużych miast w Polsce. Cztery lata wcześniej, w 2014 roku, podczas wyborczej dogrywki między Rafałem Dutkiewiczem a Mirosławą Stachowiak-Różecką, do urn poszło zaledwie 34 proc. uprawnionych.
Rekordowy Nowy Dwór
Kandydatka Trzeciej Drogi najwyższy wynik odnotowała na Nowym Dworze. W komisji nr 220 przy ul. Nowodworskiej 70, zagłosowało na nią 75,05 proc. wyborców. Za zmianą głosowało także wielu mieszkańców Leśnicy (50,72 proc. dla Bodnar w komisji nr 233 przy ul. Krępickiej, 50,20 proc. w komisji 239 przy Starogajowej), Jagodna (49,14 proc. w komisji nr 292 przy ul. Asfaltowej) czy Kleczkowa (48,05 proc. w komisji nr 287 przy Namysłowskiej). Urzędujący prezydent największe poparcie zdobył… także na Nowym Dworze. W komisji nr 224 przy Wojrowickiej zagłosowało na niego aż 80,54 proc. wyborców.
Duża zmiana pomiędzy pierwszą a drugą turą
Prof. Anna Pacześniak, politolożka z Uniwersytetu Wrocławskiego, zwraca uwagę na odpływ zwolenników Izabeli Bodnar przed drugim rozdaniem: 7.04 głosowało na nią 69 tys. 954 osoby, a 21.04 ponad 16 tys. mniej.
– To nie było zaskoczeniem, bo sondaże pokazywały, że 30 proc. tych, którzy głosowali na nią w I turze, albo zostanie w domach, albo odda głos na Jacka Sutryka – mówi prof. Pacześniak.
Badaczka zwraca uwagę, że wynik Jacka Sutryka - nawet jeśli go porównamy z wyborami w roku 2018 - nie jest zły. – W tym sensie nie można powiedzieć, że obniżona frekwencja odbiera znaczenie wygranej Jacka Sutryka. Uzyskał poparcie sporej grupy wrocławian, co było efektem dobrze wykonanej pracy przed II turą – zaznacza.
Kolejne wybory już w czerwcu
9.06 czekają nas wybory do Parlamentu Europejskiego. Do otwarcia lokali wyborczych mamy więc 1,5 miesiąca.